niedziela, 24 marca 2013

Rozdział 8

~ ROZDZIAŁ VIII ~

Udałam się we wskazane mi miejsce. Była to jakaś zaniedbana uliczka, opustoszała. Rozglądałam się wokół siebie i czekając na niego.   
- Jest nasza dłużniczka. Masz to co miałaś przynieść?
- Tak mam. - podałam mu czarną walizkę
- Grzeczna dziewczynka. Część zapłaty za tobą
- Jak to część? Przecież tyle byłam wam winna !
- Ja nie mówię o pieniądzach. Niedługo się odezwę- zniknął w cieniu uliczki
Stałam jeszcze przez chwilę myśląc co może mnie spotkać, i szybkim krokiem ruszyłam do domu. Po kilku minutach byłam u siebie. Usiadłam na balkonie a z moich oczu zaczęły wypływać łzy. Przerosło mnie to wszystko. Nie jestem już tak dzielna, odważna. Boję się. Przypomniałam sobie jak potraktowałam Reusa. Przespałam się z nim a potem potraktowałam go śmiecia. Nakrzyczałam na niego, kazałam mu mnie odwieźć do domu a na koniec bez słowa wytłumaczenia się uciekłam z jego auta.  Trzymając telefon w dłoni postanowiłam zadzownić. Nie wiem co mu powiem, ale muszę zadzwonić. Spróbować się  wytłumaczyć.



***

Jechałem do Mario. Teraz tylko on jest w stanie mnie podnieść na duchu. Zabrałem swoje walizku i ruszyłem do jego mieszkania. Zadzwoniłem do drzwi. Wyszedł po chwili w samych bokserkach. Nie był sam. Uśmiechnąłem się
- Sorry, nie w porę. Przyjadę kiedy indziej
- Widzę że nie masz wesoło. Wchodź
Zrobiłem tak jak powiedział. Na kilka minut zniknął za drzwiami do sypialni. Wyszedł po chwili w towarzystwie pięknej blondynki. Przywitałem się z nią. Mario poszedł ją odprowadzić, a gdy wrócił przyniósł z kuchni piwo
- Trzymaj- podał mi butelkę
- Dzięki
- Niech zgadnę. Caro dowiedziała się ze ją zdradziłeś i wyrzuciła cię z domu na zbity pysk
- Domyśliła się że ją zdradzam, wyrzuciła mnie ale w pysk nie dostałem
- A wie z kim ? 
- Na szczęście nie. Dzięki że starałeś się mnie kryć
- Taaa..kryć, jak nic to nie pomogło
- Bo to moja wina. Z tego wszytskiego zapomniałem cię uprzedzić
- A jak było?
- Jak marzenie. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem
- To w takim razie dlaczego nie pojachełeś do niej tylko do mnie?
- Bo tak
- Co znaczy bo tak ? Coś nie poszło po twojej myśli kochasiu ?
- Nie mam ochoty o tym gadać. Mogę się u ciebie dzisiaj przekimać? Jutro czegoś poszukam dla siebie
- Daj spokój. Możesz tu mieszkać ile chcesz
Rozmawialiśmy dość długo pijąc piwo, gdy zadzwonił mój telefon. Spojrzałem na ekran. Majka. Nie miałem ochoty odbierać. Spojrzałem na Mario i udałem się do łazienki. Po chwili  dostałem sms'a.


Wiem. Nie chcesz mnie znać. Nie chcesz mnie słuchać. Ja to rozumiem. Ale nie oceniaj mnie po tym jak sie zachowałam. Nie znasz mnie. Nie wiesz w jakiej jestem sytuacji. Mam nadzieję ze kiedyś dasz mi szansę by ci to wytłumaczyć. Nie mogę ci powiedzieć prawdy, bo nie mam odwagi. Przepraszam...



Wpatrywałem się w ekran telefonu. Chciałem wysłuchać jej tłumaczeń, ale chyba nie byłem jeszcze na to gotowy...



***

Wysłałam mu wiadomość, ale do tej pory nie odpisał. Wzięłam torbę i udałam się na zajęcia. Jak zwykle się spóźniłam. Choreograf powiedział że jeszcze jeden taki wyskok i wylatuję z grupy. Miałam to gdzieś. Podeszłam do Caro która się rozgrzewała. Dziwnie się zachowywała, ale nic mi nie powiedziała co się z nią dzieje. Po zajęciach miałam już wychodzić gdy usłyszałam cichy płacz w szatni. Chciałam sprawdzić kto to i ujrzałam Caro całą zapłkaną
- Jeju, Caro co się stało?
- Zerwaliśmy się. Zdradził mnie- aż poczułam ukłucie w żołądku
- Co ty wygadujesz? Przecież to niemożliwe
- Ale to prawda. Powiedział że jedzie z Mario na skałki, a ten nie miał o niczym pojęcia. Od dawna mnie zdradza. A ja byłam taka naiwna i myślałam że on mnie kocha
- Boże Caro, przykro mi. A wiesz chociaż z kim?
- Nie, nie mam pojęcia kim ona jest. I co ma takiego w sobie że Reus stracił dla niej głowę
- Chodź, pojedziemy na zakupy, odprężysz się.
Całe popołudnie spędziłyśmy w galeriach handlowych. Odwiozłam ją do domu i wróciłam do siebie. Wchodząc po schodach na klatkę schodową zobaczyłam Reusa. Stanęłam jak wryta
- Co ty tu robisz?
- Nie mogłem wytrzymać bez ciebie- odparł i mocno nie pocałował i przytulił się do mnie. Weszliśmy do mieszkania. Nic nie mówił tylko mi się przyglądał
- Zerwałem z nią
- Wiem. Tylko nie wiem dlaczego 
- Domyśl się
- Nie baw się ze mną w zagadki.Kim dla Ciebie jes­tem? Kim chcesz abym była? Kim po­win­nam być? Czy po­win­nam być? Kim dla mnie jes­teś? Kim chcesz być?
- Jesteś dla mnie ważna. Jesteś dla mnie wszystkim. Pojawiasz się tak nagle i tracę dla ciebie głowę. Nie potrafię przestać o tobie myśleć.
Powiedział i mnie pocałował. Czule, namiętnie, tak jakby chciał dać mi do zrozumienia że mówił prawdę, że jestem dla niego kimś ważnym. Po kilku minutach byliśmy już w łóżku. Po raz pierwszy poczułam się z tym źle. Z tym że poszłam z nim do łóżka. Usiadłam okryta pościelą
- Czemu płaczesz?- zapytał, usiadł obok, odgarniał moje włosy i całował po szyi.
- Przestań!!
- Majuś, co się dzieje?
- Przestań! Wyjdź i zostaw mnie samą!!
- A możesz mi powiedzieć dlaczego mnie tak traktujesz?! Myślałem że chcesz tego wszystkiego tak jak ja!
- Bo chcę, ale nie mogę. Nie potrafię. Przeze mnie odszedłeś od Caroline. Ona jest moją przyjaciółką!
- Nie mozesz się obwiniać. To moja decyzja!
- Wyjdź i zostaw mnie!
- Naprawdę tego chcesz?
- Tak!- krzyknęłam i patrzyłam jak wychodzi z pokoju. Zły. Zawiedziony. Rozgoryczony.



***

Obudziłem się nadal myśląc o niej. Nie rozumiem jej. Nie jestem w stanie zrozumieć. Myślałem że jestem dla niej kimś więcej niż kolegą, zwykłym znajomym. Już nie łączy nas tylko łóżko, ale coś więcej. Powstała między nami więź. Muszę poznać prawdę. Muszę dowiedzieć się dlaczego tak bardzo trzyma mnie na dystans. Wsiadłem w samochód i szybko pojechałem do dziewczyny
- Otwórz Majka. Wiem że tam jesteś !!- wołałem dobijając się do drzwi jej mieszkania
- To nie ma sensu. Nikt nie otworzy- usłyszałem słowa jej sąsiadki
- Nie rozumiem
- Wyjechała z samego rana. 
- Jak to wyjechała?! Sama?!
- Nie, był z nią jakiś mężczyzna. Młody, przystojny, zapewne jej chłopak.
- Chłopak?
- Raczej tak. Przynajmniej tak to wyglądało. Przytulał ją, całował i patrzył jakby nic nie było na świecie poza nią...
- Rozumiem. Do widzenia...
Pożegnałem się i wsiadłem do samochodu. Oparłem się o siedzenie i westchnąłem. Nie wierzę. Ma chłopaka. To w takim razie kim ja dla niej byłem ? Kochankiem ? Potraktowała mnie tak jak ja dotychczas traktowałem inne dziewczyny. Zabolało mnie to. Między nami coś się wydarzyło, a ona znika. Wyjeżdza. Coś ukrywa. Oszukuje. Kłamie. Nie wiem kim ona jest. W rzeczywistości nic o niej nie wiem...



  ***

Ale ten czas leci...już ósmy rozdział..dziękuję Wam za to że jesteście ze mną...
dziękuję za te 19 komentarzy pod ostatnim rozdziałem i mam nadzieję
że pod tym będzie tyle samo a nawet więcej...zapraszam do czytania ;)
jak już tu jesteś ---> zostaw komentarz
DZIĘKUJĘ <33
Pozdrawiam
Pyśka ;** 

16 komentarzy:

  1. Wspaniały rozdział :) Marco i Majka muszą być ze sobą.. :D Pasują do siebie <33
    Masz talent i pisz jak najwięcej! ;) <333 Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko święta ! Kurde , Reus musi ją znaleść ! Oni muszą być razem , no muszą to przeznaczenie . <33
    Tak jak napisała poprzedniczka MASZ TALENT <3
    Rozdział jest boski ! Czekam na następny <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Super.Czekam na następny rozdział. <333 ; -))

    OdpowiedzUsuń
  4. Łoooo! No to się rozkręciło :P Czekam na kolejne rozdział :)<3:***

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział <33
    Masz talent dziewczyno :*
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział !! Jestem ciekawa co wydarzy się w następnym rozdziale :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Marco i Majka muszą być ze sobą, po prostu muszą <3
    Kocham to opowiadanie <3
    Świetny rozdział i czekam na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  8. super rozdział, czytam z zaciekawieniem i już nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny <33

    OdpowiedzUsuń
  10. ale się dzieje ! mam nadzieję że wszystko im się ułoży :D:D czekamy na następny rozdział :D<33

    OdpowiedzUsuń
  11. kocham! , a rozdział cuudowny :) !! <3
    zapraszam do mnie http://trulululululululu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Boże zakochałam się!
    Zakochałam sie w tym blogu!
    Jest fenomenalny!
    Zawsze z niecierpliwością czekam na następny rozdział!
    Tak jest i tym razem!
    Dodaj szybko następny!

    Przy okazji zapraszam do mnie :) NOWY ROZDZIAŁ
    http://izakubastory.blogspot.com/2013/03/rozdzia-54.html

    OdpowiedzUsuń
  13. zajebisty rozdział <3 !!! Masz talent ! :**
    Marta.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo ! Masz przeogromny talent ! <3
    Reus musi być z Majka. MUSI ;d
    Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.
    Zapraszam do mnie jest już prolog na nowym blogu ;)
    http://liebe-in-dortmund.blogspot.com/
    http://krok-w-strone-lepszego-zycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny rozdział! Czekam na kolejny! <3

    OdpowiedzUsuń